Niedziela 18 stycznia była kolejnym etapem w przygotowaniach naszych zawodników do sezonu letniego. Tym razem, kadra złożona z wybranych zawodników rocznika 2004 wzięła udział w bardzo mocno obsadzonym turnieju w Częstochowie, gdzie z najlepszymi drużynami śląska i łodzi mogli rywalizować nasi zawodnicy.
W turnieju wzięło udział 10 drużyn z jedną z najlepszych drużyn w Polsce w tym roczniku Widzewem Łódź na czele…
Tak się złożyło, że los przydzielił nam tą drużynę do grupy. Poza Widzewem w grupie zmierzyliśmy się jeszcze z Ruchem Chorzów, Promotorem Zabrze i gospodarzem Skrą Częstochowa.
Po czterech meczach pierwszego etapu mieliśmy na koncie trzy zwycięstwa i jedną porażkę.
LUKAM – PROMOTOR ZABRZE 4:1
LUKAM – WIDZEW ŁÓDŹ 0:4
LUKAM – RUCH CHORZÓW 3:0
LUKAM – SKRA CZĘSTOCHOWA 1:0
Każdy z tych meczów miał swoją historię. W każdym z nich mógłbym wskazać zawodnika, który zasługiwałby na wyróżnienie, jednak najważniejszym było, że graliśmy zgodnie z założeniami, rozgrywając piłkę poprzez zawodników defensywnych, grając bardzo często na jeden kontakt, wykorzystując atuty każdego z zawodników.
Po bardzo dobrych grach grupowych w ćwierćfinale spotkaliśmy się z kolejną drużyną z Łodzi, Łódzkim SMS’em.
Gra do ostatniej minuty meczu wyglądała jak w zwycięskich poprzednich meczach. Prowadziliśmy 2:0 i mieliśmy kolejne sytuacje na strzelenie bramki. Prowadziliśmy grę, byliśmy strona przeważającą…Jednak jak to w życiu bywa, również tym dziecięcym, niewykorzystane sytuacje lubią spłatać figla.. Mecz zakończył się wynikiem 2:2. Regulamin w takiej sytuacji przewidywał karne, które…przegraliśmy.
Zamiast walczyć z GKS’em Katowice o finał zagraliśmy z Orłem Konopiska w meczu o piąte miejsce.
Sytuacja się powtórzyła. W ciągu całego meczu, nasza drużyna nie potrafiła sforsować bramki przeciwników. Strzały spod samej bramki, czy z daleka w wiadomy tylko dla niego sposób, bronił bramkarz Orła. W końcu, niestety się udało….W ostatniej minucie meczu po podaniu naszego zawodnika do naszego bramkarza piłka wpadła do naszej bramki i przegraliśmy 0:1…W tym miejscu muszę powiedzieć, że takie sytuacje mogą się zdarzać i tylko jeszcze bardziej nas wzmacniać przed kolejnymi turniejami i meczami ligowymi. Muszę pochwalić naszych chłopaków, którzy choć ze łzami w oczach schodząc z boiska, nie szukali winnego w innych tylko powiedzieli, że mogli to inaczej skończyć. GRATULACJE!! Jesteśmy z Was dumni za waszą dojrzałość i Wasi rodzice też na pewno są!!
Poza tym przegrana w karnych to loteria. Będą w karierze naszych zawodników jeszcze mecze w których to my wygramy w karnych!
Szóste miejsce naszej drużyny nie oddaje tego co pokazaliśmy w czasie całego turnieju. Wielu trenerów, mówiło, że gramy bardzo widowiskowo, ryzykownie ale skutecznie, w sposób, który w przyszłości będzie na pewno procentował.
Trening, który w formie turnieju był naszym udziałem to świetny element przygotowań i rozwoju naszych zawodników. Dziękujemy organizatorom za zaproszenie.
Kończąc relację z turnieju wyróżnię strzelców bramek
Szymona Gabrysia – 6 goli
Igora Mencnarowskiego – 3 gole
Krystka Pytlarza – gol
obrońców Wojtka Kawuloka i Kubę Laskowskiego
Bramkarza – Tymka Dadoka i
kapitana z krwi i kości Jędrka Ogórka
klasyfikacja końcowa zawodów:
1.Widzew Łodź
2. GKS Katowice
3. SMS Łodź
4. Ruch Chorzów
5. Orzeł Konopiska
6. Lukam Skoczów
7. Promotor Zabrze
8. Stadion Śląski Chorzów
9. Skra Częstochowa
10. Warta Zawiercie
Do zobaczenia w przyszłym tygodniu po turnieju rocznika 2003 w Żorach